Strona główna - Rzeszowskie stacje i przystanki - Linia 71 - Ocice - Rzeszów

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2005

O mnie  │  Rzeszowskie stacje i przystanki  │  Infrastruktura  │  Galeria  │  Galeria tematyczna  │  Linki  │  Księga gości

 
"Miliony w tory czy w błoto?" - Super Nowości, 9.05.2006
 


Miliony w tory czy w błoto?

PODKARPACIE. Jeszcze półtora roku temu Andrzej Kościelniak, dyrektor PLK w Rzeszowie przekonywał wszystkich, że o wskrzeszeniu linii kolejowej nr 71 nie może być nawet mowy. Teraz, dzięki 10 mln zł, reaktywacja ''wyklętych torów''... stała się faktem. Pozostaje jedynie kwestia ''odpowiedniego'' wykorzystania kasy z ul. Wiejskiej.

 
 Kolej jak pies ogrodnika – taki tytuł nosiła jedna z wielu publikacji Super Nowości, poświęcona zapomnianej trasie kolejowej Rzeszów-Ocice. Linii, której tory toczyła rdza, gnił drewniany podkład, zarastała metrowa trawa, a kolejowy majątek ulegał degradacji. Niespodziewanie na reaktywację szlaku, w tegorocznym budżecie państwa znalazło się 10 mln zł. – To nie parlament, tylko kolej zadecyduje o wykorzystaniu tych pieniędzy – zaznacza Zbigniew Chmielowiec, poseł PiS, jeden z animatorów wskrzeszenia linii.

  A kolej wyda je na... uruchomienie szynobusu. - W pierwszej kolejności powinny być przeprowadzone prace projektowe całej linii – protestuje Eugeniusz Galek, szef konwentu wójtów i burmistrzów powiatu kolbuszowskiego. – Priorytetem powinna być 3-godzinna podróż do Warszawy, a szynobus jedynie uzupełnieniem. Obecne działania na linii nr 71 to temat zastępczy i kolejna strata pieniędzy – dodaje. – To kompletne nieporozumienie – złości się Stanisław Łeptuch, sekretarz gminy Majdan Królewski – Droga krajowa z Majdanu do Rzeszowa przecież pęka w szwach. Nie o szynobus z Kolbuszowej walczyliśmy tyle lat.

  Z kolei, decyzję PLK za sukces uważa Bogdan Romaniuk, starosta kolbuszowski. - Cieszy, że wśród senatorów, którzy nanieśli poprawkę w budżecie na tą linię, znalazł się również nasz ex-radny powiatowy, dr Mieczysław Maziarz. Fakt, że w pierwszej kolejności zafunkcjonuje trasa Kolbuszowa-Rzeszów, to kolejny plus dla naszego powiatu. - Myślę, że na tym się nie skończy – dodaje Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. – Jednak obecne działania PLK mają charakter cząstkowy, a nie o taki nam przecież chodziło.

  – Uruchomienie szynobusu stanowi alternatywę w dojeździe do Rzeszowa – twierdzi Antoni Jeż, zastępca burmistrza Głogowa Młp. – Z drugiej strony, połączenie z Warszawą jest niezbędne, no chyba, że wciąż chcemy być... głęboką prowincją. - Problem Podkarpacia nie leży po stronie pieniędzy, tylko braku wypracowania wspólnej koncepcji – puentuje Józef Jodłowski, starosta rzeszowski. – Przygotowanie dokumentacji całej linii nr 71 jest niezbędne, ale wymaga dobrej woli wszystkich zainteresowanych stron.

 

Super Nowości, 9-05-2006
 

   

 

 

powrót 

 

© Piotr Telega,   Rzeszów 2005-2007